Wywiad z Victorią Dauberville paryską tancerką baletową. Zaryzykowałam, aby spełniać swoje marzenia.

Wywiad z paryską tancerką, która rewolucjonizuje taniec klasyczny

Victoria Dauberville paryska tancerka baletowa, która wie, jak  przełamać klasyczne kanony baletu.

Tańczyć zaczyna w wieku 5 lat  w niewielkim konserwatorium muzyczno tanecznym w 7. dzielnicy Paryża. Rodzice, kolekcjonerzy obrazów, od najmłodszych lat wspierają pasję córki. Talent Victorii, obdarzonej niesamowitą urodą i smukłą sylwetką, szybko zostaje dostrzeżony. Przechodzi do szkoły baletowej o wyższym poziomie: rano uczy się, a popołudniami tańczy. Wtedy też po raz pierwszy słyszy, że posiada predyspozycje do tego, aby zostać profesjonalną tancerką.

 

Czy będąc dzieckiem zdawałaś sobie sprawę co to oznacza?

Oczywiście, że nie! Ale ponieważ lubiłam tańczyć, pomyślałam, czemu nie! Spróbuję i zobaczę, dokąd mnie to zaprowadzi!

Codzienne treningi niosły za sobą z pewnością dużo poświęceń?

Z tańcem jest jak z miłością! Kochając nie widzimy poświęceń, aż do momentu, kiedy przestajemy kochać. Taniec jest wciąż moją pasją, więc o poświęceniach nie ma tutaj mowy.

Wywiad z tancerką baletową Victorią Dauberville

balet paryż

Spełniasz swoje ambicje i marzenia. Jaką drogę pokonałaś, aby być tu, gdzie teraz jesteś?

Opera rządzi się swoimi prawami i ma bardzo restrykcyjne wymagania wobec dzieci. Trochę szablonowe. Już od dziecka byłam poddawana częstej ocenie. Dwa razy trafiałam do Opery Paryskiej po typowej dla tej instytucji selekcji młodych talentów. Za każdym razem, mimo że nic na to nie wskazywało nie zaproponowano mi angażu. Drugi zawód sprawił, że pomyślałam, że to chyba nie dla mnie. I trafiłam do szkoły baletowej w Boulogne (red. prywatna szkoła tańca klasycznego).  Tu poczułam się na swoim miejscu. Tak więc, mimo że ukończyłam konserwatorium tańca klasycznego, moja ścieżka zawodowa nie była i nie jest typowa.

A kiedy wpadłaś na pomysł, żeby zacząć pracować na własne konto? Wspominałaś wcześniej, że tancerze klasyczni,  zwłaszcza kobiety, na freelansie to wielka rzadkość?

Mając 16 lat spytałam rodziców, czy jeśli znajdę kontrakt, zgodzą się, żebym przestała chodzić do szkoły? Postarałam się i dostałam angaż w balecie Jezioro Łabędzie w Operze w Bordeaux, i tym samym rozpoczęłam karierę zawodową. Następnie gościnnie występowałam w Operze w Tuluzie, Monaco i Operze Flamandzkiej. Czułam się spełniona i szczęśliwa.  Po półtra roku pomyślałam sobie,że chciałabym być niezależna i pracować wyłącznie na własne konto. Dzięki temu spełniam się również w roli choreografa, dyrektora artystycznego i przede wszystkim tancerki.

 

balet paryż

Ile godzin dziennie tańczysz?

Od 3 do 4. Aktualnie pracuję nad wieloma projektami i wyjątkowo dużo czasu spędzam przy komputerze nad montażem.

Bierzesz udział w wielu bardzo różnorodnych projektach.

Uważam, że taniec klasyczny powinien być bardziej dostępny i awangardowy. Chcę pokazać balet w mniej oczywistych sceneriach: w sali sportowej, na kortach tenisowych, w połączeniu z hip hopem czy jazdą na rowerze.

 

balet paryz

 

Współpracujesz z artystami o światowej sławie.

3 lata temu miałam ogromne szczęście spotkać wielkiego artystę JR! To właśnie dzięki JR pozowałam na kominie Palais Royal i również z JR weszłam na sam szczyt Bastylii! Przy takich projektach utwierdzam się w przekonaniu, że dokonałam słusznego wyboru!  Jestem niezależna, otwarta na nowe projekty, możliwości…

Tańczyłaś już na dachu Palais Royal, na Polach Elizejskich, w Muzeum Orsay. Gdzie chciałabyś zrealizować kolejny projekt?

Na pewno w Centre Pompidou i na dachu Opery Garnier. Czekam na projekty, które pozwolą na pracę w tych spektakularnych budowlach. Poza tym, gdy tylko widzę miejsce, które mnie zainteresuje, idę za głosem serca,  ruszam do akcji i nie zastanawiam się zbyt długo.

 

balet paryz

Najbardziej poruszający moment w karierze jak dotąd..

Wielką przyjemność sprawia mi możliwość przeniesienie baletu do szpitali dziecięcych. Każdy moment, kiedy tańcząc odwracam ich uwagę od cierpienia i umożliwiam im obcowanie ze sztuką jest dla mnie bardzo ważny.

Aby zostać tancerką baletową trzeba mieć talent, charakter i ….?

Trzeba wierzyć w to co się robi, tak jak w przypadku wszystkich zawodów tego świata. Trzeba wierzyć w siebie. Dużo pracować. Nie porównywać się do innych. Wszyscy jesteśmy wyjątkowi i im szybciej zaakceptujemy siebie, tym szybciej odnajdziemy swoje miejsce na świecie.

 

balet paryż

Twoja ulubiona opera

Jezioro Łabędzie, Dama Kameliowa i  Bajadera.

balet paryz

Wracając do Paryża, lubimy poznawać ulubione miejsca paryżan. Zdradzisz nam dokąd chodzisz….

Moja ulubiona paryska dzielnica, to ta, w której się wychowałam i dorastałam, czyli 7. Mam do niej  duży sentyment. W pobliżu mam moje ukochane Muzeum Orsay, Pola Marsowe, gdzie chodzę na spacery z psem. Na kolację chętnie wpadam do Lapérouse lub LouLou.  Nie ukrywam, że lubię też wyskoczyć na shopping

Super, ciekawa jestem dokąd?

Najlepiej,  jak wszystkie sklepy znajdują się w jednym miejscu, tak więc moje trzy topowe adresy to Galeries Lafayette, Printemps i La samaritaine. Myślę, że wystarczy spojrzeć na mój instagram, żeby zobaczyć , że lubię modę.

 

balet paryż

Gdzie szukasz inspiracji?

Głównie w malarstwie i muzyce. W rodzinnym domu przesiąkłam zamiłowaniem do sztuki. Inspiruje mnie również ruch. W sportowcach, nawet bokserach, potrafię odnaleźć piękno i grację.  W piłce nożnej widzę elementy baletu, zwłaszcza w pracy nóg.

Wracając z podróży do Paryża, jak widzisz to miasto?

Paryż to moje centrum newralgiczne. To nie tylko miejsce, gdzie są moi przyjaciele i rodzina, ale także miasto możliwości dla wszystkich.

Czym jest dla Ciebie paryski szyk?

Paryski szyk opiera się na bardzo prostej zasadzie, która nazywa się komfort. Buty dostosowane do stylu życia, wygodne szpilki na rozsądnej wysokości, szlachetne materiały, ładny sweter z kaszmiru, dobrze skrojone, wygodne dżinsy. Obszerny płaszcz i szal. Włosy niezupełnie uczesane i twarz delikatnie muśnięta makijażem. Trochę effortless. Szyk paryski to styl jakby trochę od niechcenia, szykowny, ale nieprzekombinowany. Less is more.

 

balet paryż

Ulubione marki francuskie?

YSL, lubię tę delikatnie rockendrollową  elegancję. Marynarkę YSL można rano ubrać do biura, a wieczorem w trochę innym połączeniu na imprezę.  Poza tym Jacquemus, Gucci – dom mody, który niesamowicie ewoluował i wciąż ma do zaproponowania coś nowego. Dior, Zadig et voltaire – marka, która zajmuje ważne miejsce w modzie francuskiej. Na scenę często ubiera mnie Etienne Janson projektant pięknych sukni haute couture.

 

Projekty na najbliższą przyszłość?

Wkrótce tańczę dla marki Guerlain w Grand Hôtel de Bordeaux & Spa,  następnie sesja z JR, ale szczegółów nie mogę jeszcze zdradzić.  Zapowiada się też współpraca z marką biżuterii Monacco Apm.

 

balet paryż

 

 

 

 

 

Komentarze: 0

Dodaj komentarz