Kobiety na całym świecie próbują naśladować styl Paryżanek, uważany za wzór bezpretensjonalnego szyku i niewymuszonej elegancji. Tajemnice paryskiego stylu i szyku próbowano zdradzić w wielu książkach i kolorowych magazynach. Kobiety na całym świecie z wypiekami na twarzy pochłaniają kolejne rozdziały poradników na temat paryskiego stylu bycia, fascynującego kobiety po obu stronach oceanu.
Autorki książki „Bądź paryżanką, gdziekolwiek jesteś” uważają, że najważniejszą lekcją urody w paryskim stylu jest dbanie o urodę tak, aby sprawiać wrażenie, że wcale się tego nie robi. Na ulicach trudno spotkać paryżanki z fryzurą prosto z salonu. Zdecydowanie wolą włosy w kontrolowanym nieładzie i naturalnym kolorze, ewentualnie lekko podkreślonym, ale zawsze zbliżonym do naturalnego. Niektórzy twierdzą, że ten artystyczny nieład, tak naprawdę to dokładnie przemyślany bałagan.
W makijażu Paryżanki kierują się zasadą ,,im mniej, tym lepiej”. Makijaż ma przede wszystkim wydobywać z twarzy atuty urody i w żaden sposób nie pozbawiać jej wyrazu. Dlatego też paryżanki rzadko używają podkładu, a zdecydowanie chętniej podkreślają kości policzkowe różem. Na wyjścia obowiązkowo czerwone usta i wytuszowane rzęsy.
Od lat wierne stonowanej gamie kolorystycznej, czerni, szarościom, beżom i granatom. Nie podążają ślepo za trendami, nie eksponują markowych metek, no może za wyjątkiem szykownej torebki Chanel. Ich styl określany jest jako minimalistyczny z lekkim rockowym akcentem. Cenią jakość, stawiają na wygodę i są wierne sobie.
Wiedzą jak przełamać klasyczny styl ubierając dżinsy, skórzaną kurtkę lub białe tenisówki. Często noszą męskie elementy garderoby, koszule, garniturowe spodnie, buty na płaskim obacasie typu derby.
Trudno nie zgodzić się, że Francuzki mają wyjątkowe wyczucie, jeśli chodzi o komponowanie swojej garderoby i pewnie właśnie dlatego, kobiety na całym świecie zachwycają się dyskretną i niewymuszoną paryską elegancją.